sobota, 3 sierpnia 2013

Naprawdę gorączkowo szukamy domu dla Pixi

Problem z Cinką jest taki, że nieustająco dążymy do wysterylizowania jej i ciągle staje coś na drodze :( Raz wybłagałam naszego pana lekarza wet, żeby ją wysterylizował, ale jak już się zgodził ( bo tak na co dzień to u niego tylko krowy, świnie, krowy, świnie itd) to się biedaczek rozchorował, a nie choruje nigdy, co za pech! No i potem Cinka dostała cieczki :(
Innym razem umówiłam wizytę w Mińsku, tuż po wakacjach, żeby nie kolidowało z obozami, zawodami, aukcją itp, no i w przed dzień wizyty Cinka dostała cieczki...
Raz Torresowi udało się wybronić ją przed konkurentami, a sam niestety nie opracował jeszcze techniki, a różnica we wzroście znaczna :p
Poprzednio szczenięta były płci męskiej i problemu z oddaniem nie było. Tym razem są baby. Dixi fartem dom znalazła, bo ani miała obiecanego pieska za czerwony pasek na świadectwie i nawet go dostała, ale zginął. Były wielkie łzy. Nie odnalazł się, ale za to Dixi jest dla niej wielkim pocieszeniem i rekompensatą utraconego pierwszego pieska :)
Pixi to nieprawdopodobna słodzinka, ale jest mądra i zna swoje miejsce. Nic dziwnego, bo wychowuje się w stadzie psów. Poza tym jest nieustająco międolona przez dzieci z obozów jeździeckich, które trwają przez całe wakacje ( przy okazji zapraszam, jakby ktoś nie wiedział co z czasem w sierpniu zrobić, a studentów zapraszam we wrześniu).
Serdecznie proszę o udostępnienie zdjęć i pomoc w znalezieniu domu dla Pixi :)
Z poważaniem
Czarownica Ewka
 Pixi
 Pixi i Dixi

A tu link do innych zdjęć Pixuli :)

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=624384324262947&set=a.349241458443903.89277.100000741549039&type=1