Anielka wpadła w zeszłą sobotę odwiedzić nas w domu. Mieliśmy okazję poznać jej trenera Darka, ponieważ pojawił się wraz z nią. Trafili akurat na okres, w którym byliśmy odcięci od świata. Zostawili więc auto u naszych sąsiadów przy drodze Żarnówka-Leśnogóra i przydyrdali na piechotkę z różnorakimi darami w postaci słodyczy i 10-kg worka karmy dla psów ( worek niósł trener :p).
Było bardzo miło. Sportowcy przy współudziale moich nie mniej usportowionych, młodszych dzieci przytoczyli dwie kule z sianokiszonką i narąbali drzewa na tydzień :)
Silna grupa drwali : Tomeczek, Anielka, Darek :)
czwartek, 6 lutego 2014
środa, 5 lutego 2014
Zimowe opisy źrebiąt
Jak większość moich znajomych wie, jedną z moich "fuch" jest opis i czipowanie źrebiąt do paszportów. Zimowe opisy są dość uciążliwe. Z jednej strony dzień krótki, więc niewiele sztuk zdążę opisać, z drugiej zimnica, zasypane i śliskie drogi, a te boczne którejś tam kolejności odśnieżania baaaardzo śliskie.
Wczorajsze opisy przyniosły mi żniwo w postaci 11 sztuk opisanych i zaczipowanych, oraz dwóch przerejestrowanych. Straty: jeden źrebak podczas dość nerwowego łapania przez właścicieli rąbnął głową w ścianę i rozciął sobie łuk brwiowy ( to szkody wśród zwierząt ) i jeden pomocnik przy łapaniu innego źrebięcia został przez nie stratowany : straty rozcięty łuk brwiowy i warga. Zarówno w pierwszym jak i w drugim przypadku były to dość krwawe kontuzje :(
Niestety mimo że jeżdżę i opisuję konie już 10 lat, nie jestem w stanie wytłumaczyć rolnikom ( większości), że źrebięta należy oswajać od małego, a nie w chwili czipowania, no i rezultaty są :(
Tym razem ja na szczęście wyszłam ze wszystkiego bez szwanku :) Nawet w drodze powrotnej zakupu zrobiłam, całkiem duże :))))
Zakręt z drogi Leśnogóra-Żarnówka na przecinkę przy naszej pierwszej beczce
Droga Leśnogóra - Żarnówka odśnieżona tylko w stronę Leśnogóry. Tak było wczoraj, dzisiaj przejezdna całość
Fragment drogi koło Roguszyna śnieg zgarnięty z dróg sięgał aż pod korony wielkich drzew !
Wczorajsze opisy przyniosły mi żniwo w postaci 11 sztuk opisanych i zaczipowanych, oraz dwóch przerejestrowanych. Straty: jeden źrebak podczas dość nerwowego łapania przez właścicieli rąbnął głową w ścianę i rozciął sobie łuk brwiowy ( to szkody wśród zwierząt ) i jeden pomocnik przy łapaniu innego źrebięcia został przez nie stratowany : straty rozcięty łuk brwiowy i warga. Zarówno w pierwszym jak i w drugim przypadku były to dość krwawe kontuzje :(
Niestety mimo że jeżdżę i opisuję konie już 10 lat, nie jestem w stanie wytłumaczyć rolnikom ( większości), że źrebięta należy oswajać od małego, a nie w chwili czipowania, no i rezultaty są :(
Tym razem ja na szczęście wyszłam ze wszystkiego bez szwanku :) Nawet w drodze powrotnej zakupu zrobiłam, całkiem duże :))))
Zakręt z drogi Leśnogóra-Żarnówka na przecinkę przy naszej pierwszej beczce
Droga Leśnogóra - Żarnówka odśnieżona tylko w stronę Leśnogóry. Tak było wczoraj, dzisiaj przejezdna całość
Fragment drogi koło Roguszyna śnieg zgarnięty z dróg sięgał aż pod korony wielkich drzew !
poniedziałek, 3 lutego 2014
Ferie zimowe - KONIK PONY 2014 !!!
Serdecznie zapraszam wszystkich na zimowisko w naszej stadninie w pierwszym tygodniu ferii zimowych dla woj, mazowieckiego czyli już od soboty 16 lutego :) Na razie mamy pewne, trzy uczestniczki.
W związku z posiadaniem sześciu wierzchowców chodzących stale pod siodłem, w tym roku postanowiliśmy nie zmieniać koni uczestniczkom podczas obozu, tylko każdej przydzielić "swojego". Pod koniec ocenimy kto najlepiej dbał o swojego podopiecznego ( a właściwie podopieczną, bo to same klacze przecież ).
Prowadzimy w tym czasie i podczas trwania całej zimy oczywiście też, "ZIMOWE PRZEJAŻDŻKI W TEREN". Zapraszamy więc miłośników śnieżnych krajobrzów i podróżowania na koniu w okresie "bezowadzim" :)
Rysunek - Maja Kapkowska - Szewczak :)
W związku z posiadaniem sześciu wierzchowców chodzących stale pod siodłem, w tym roku postanowiliśmy nie zmieniać koni uczestniczkom podczas obozu, tylko każdej przydzielić "swojego". Pod koniec ocenimy kto najlepiej dbał o swojego podopiecznego ( a właściwie podopieczną, bo to same klacze przecież ).
Prowadzimy w tym czasie i podczas trwania całej zimy oczywiście też, "ZIMOWE PRZEJAŻDŻKI W TEREN". Zapraszamy więc miłośników śnieżnych krajobrzów i podróżowania na koniu w okresie "bezowadzim" :)
Rysunek - Maja Kapkowska - Szewczak :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)