Posyłkę przywieźliśmy z Janowa Podlaskiego w październiku 1999 roku. Była wtedy 2-latką, bo konie urodzone po 30 września kwalifikuje się ze względów organizacyjnych do rocznika następnego w związku z tym ona jako urodzona 20 listopada 1996 roku została zakwalifikowana do rocznika 1997.
Z Janowa wyjechała z Parantelą, ale parantela już kilka kilometrów za wyjazdem z naszej narodowej stadniny była łaskawa położyć się w koniowozie i z lekka pokiereszować. Transport powrócił więc do stadniny, Parantelę wyładowano, wyleczono, zaźrebiono w ramach odszkodowanie ( za co dozgonnie będę wdzięczna panu dyrektorowi ) i przywieziona do nas po miesiącu.
Do Konika Polnego natomiast tego dnia trafiła tylko Posyłka no i panika, jak to koń nie może sam stać, natychmiast trzeba nabyć jej szybko kogoś do towarzystwa i nabyliśmy Krowę :)
Posyłka bardzo zaprzyjaźniła się z Krową, ale Krowa jako malutka jerseyka wychodziła na pastwisku pod ogrodzeniem i szła w las, a Posyłka biegała wzdłuż płotu i rżała wniebogłosy :p
Przy zajeżdżaniu trochę się buchała mojemu mężowi, potem jak już chodziła pod siodłem i we dwójkę pojechaliśmy w teren to uparła się i nie chciała przejść przez wodę, stanęła dęba, Tomek zeskoczył, ona wyrwała się i pognała do domu, a ja z duszą na ramieniu na świeżo zajeżdżonej już 16-letniej Paranteli spokojnie stępem za nią :P Udało się, Parantela na szczęście w szaleńczy galop nie ruszyła :")
Tomek nauczył Pośkę skakać przez przeszkody, ale powiedział, że nadaje się do steepli, bo zawsze trąca drąg, a w steeplach to nie szkodzi bo przeszkody są stałe i nic nie zwali, dobre są też wyścigi płotowe, bo tam koń "czesze" płoty :)
Potem Posyłka była pierwszym koniem sportowym Anieli: pierwsze zawody w Mlęcinie, Anielka dostała wtedy nagrodę dla najmłodszej uczestniczki. Pierwsze pokazy w szkole w Grębkowie, na boisku Aniela też dała na Pośce :)
Teraz Posyłka chodzi w rekreacji i nauczyła już jeździć konno setki ludzi :) Istnieje jen fanklub oddanych miłośniczek, które chcą jeździć tylko na niej :)
Posyłka jest bardzo spokojna, zrównoważona, jak mówimy : bomba może przy niej wybuchnąć, a ona tylko głowę podniesie, a potem opuści i będzie jeść dalej.
Pośka po śmierci Paranteli została przewodniczką stada, kiedy wołam je z pastwiska, to wszystkie konie pędzą i stają przy wejściu, ale żaden nie pobiegnie korytarzem przepędowym pierwszy, wszystkie czekają na Posyłkę i ona prowadzi konie do stajni :)
Posyłka dała nam siedem źrebiąt: Polopiryna, Płomień, Płowa, Piaczenca, Pożoga, Poranek i Pierwiosna z czego Pożoga została i jest u nas klaczą włączoną do etatu matek :)
Wczoraj Posyłka skończyła 18 lat, ale dzień wcześniej miała kolkę i wprowadziła mnie w stan histerii. Chodziłyśmy z nią z Olą w nocy po okolicy i mimo to, że narżnęła kupsko i puszczała bąki dalej miała bóle. Skończyło się na interwencji wet i zastrzykach niestety :(
Oczywiście natychmiast jej wszystko przeszło i znów żre jak oszalała :)))
Wczoraj dostała tort z marchewek i jabłek, ale musiałam za nią zdmuchnąć 18 świeczek :)
100 LAT POŚKA I ZAPOMNIJ O KOLKACH NA ZAWSZE !!!! :)
piątek, 21 listopada 2014
wtorek, 18 listopada 2014
Cieszę się, że moje dzieci wierzą w PASJĘ :)
Tak, naprawdę bardzo się cieszę, że moje najstarsze córkii wierzą w pasję. Zaszczepiałam im to już od małego. Jak każdy prawie człowiek chciałam żeby podzielały moją pasję. Aniela świetnie jeździ konno i wydawało mi się, że w koniach zostanie. Stało się jednak inaczej i wcale nie żałuję, cieszę się niezmiernie, że moje dziecko znalazło miejsce w życiu. Co do Ady nigdy nie miałam złudzeń, że podzieli moją pasję, bo wiedziałam, że jej przeznaczeniem jest dietetyka. Od małego ciągle zapisywała kartki różnymi rodzajami wymyślanych przez siebie zbilansowanych posiłków.
Jakim więc dla mnie było miłym prezentem, że Ada i Aniela zaczęły publikować w "Koniu Polskim" nikomu kto jest z jeździeckiej branży nikomu nie muszę tłumaczyć. Dziewczyny piszę już drugi artykuł na temat "żywienie i trening jeźdźca w zależności od dyscypliny jeździeckiej poza jazdą konną, czyli na sucho bez konia".
Bardzo ciekawy temat, bo przecież wszyscy wiemy, że inaczej pracuje na koniu jeździec ujeżdżeniowy, inaczej skokowy, inaczej dżokej itd, inne partie mięśni są zaangażowane, inaczej musi myśleć i różny jest czas koncentracji podczas zawodów. Temat ten nigdzie jeszcze szerzej nie był poruszany. Jeżeli już to trening konia i jego żywienie.
ADA I ANIELA SĄ PREKURSORKAMI W TEJ DZIEDZINIE :)
Zapraszam do kolejnego artykułu w Koniu Polskim napisanego przez moje córki oraz ich posta na blogu dotyczącego tego tematu:
http://fitdevangel.blogspot.com/2014/11/siostry-fitdevangel-w-najbardziej.html
Jakim więc dla mnie było miłym prezentem, że Ada i Aniela zaczęły publikować w "Koniu Polskim" nikomu kto jest z jeździeckiej branży nikomu nie muszę tłumaczyć. Dziewczyny piszę już drugi artykuł na temat "żywienie i trening jeźdźca w zależności od dyscypliny jeździeckiej poza jazdą konną, czyli na sucho bez konia".
Bardzo ciekawy temat, bo przecież wszyscy wiemy, że inaczej pracuje na koniu jeździec ujeżdżeniowy, inaczej skokowy, inaczej dżokej itd, inne partie mięśni są zaangażowane, inaczej musi myśleć i różny jest czas koncentracji podczas zawodów. Temat ten nigdzie jeszcze szerzej nie był poruszany. Jeżeli już to trening konia i jego żywienie.
ADA I ANIELA SĄ PREKURSORKAMI W TEJ DZIEDZINIE :)
Zapraszam do kolejnego artykułu w Koniu Polskim napisanego przez moje córki oraz ich posta na blogu dotyczącego tego tematu:
http://fitdevangel.blogspot.com/2014/11/siostry-fitdevangel-w-najbardziej.html
Subskrybuj:
Posty (Atom)