piątek, 18 lutego 2011
Padok w śniegu
Na szczęście mróz nastał i błotniste pastwisko ściął na kość, potem śnieg je przykrył i jazdy bez problemu tam prowadzić mogę.
Panny wielce tym zachwycone rumaków swych dosiadły i po padoku podróżować poczęły. Łucja galopu w pełnym siadzie nareszcie na Posyłce doznała, a Marta i Mania zebrania koni dokonały, czego jednak na zdjęciach uwiecznić nie zdołałam, bo palce mi zamarzały i ruszać nimi nie mogłam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz