sobota, 19 marca 2011
Chłopcy z Jaworka
8 marca miałam bardzo miłą wizytę chłopców z domu wychowawczego w Jaworku. Nie zapomnieli o "porośniętym już mchem i zasnutym mgłą zapomnienia " Święcie kobiet. Dostałam czekoladę Wedlowską z orzechami laskowymi, moja ulubioną. Uwielbiam czekoladę.
Chłopcy wraz z wychowawcami przyjechali na piknik. Pojeździli konno, posiedzieli przy ognisku, piekli kiełbaski, rozgrywali konkursy zręcznościowe. Dostali na pamiątkę moje książki i odjechali.
Niektórzy z nich byli już nie pierwszy raz. Większość z nich jest zafascynowana końmi i pracą przy nich. Rozmawiałam o tym z wychowawcami. Gdyby znalazł się sponsor, który kupiłby konia do ośrodka byłoby cudownie. To wspaniała terapia dla podopiecznych. Uczy obowiązku, systematyczności, odpowiedzialności i współpracy. Opiekując się koniem człowiek wzbogaca się w te cechy.
Sponsorzy, jesteście tam?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz