Ech, usiąść na kamieniu na środku pastwiska, słuchać kukania kukułki , wystawić twarz do promieni słońca, czuć na niej lekki zefirek, otworzyć oczy i patrzeć, patrzeć, aż do nasycenia na stado koni pasących się na majowej trawie :)
To chyba najpiękniejszy widok dla hodowcy. Widzieć swoje konie zdrowe, błyszczące, obserwować źrebięta igrające na łące i od czasu do czasu ich widok przy cycu mamy chwyta za serce i gardło ściska wzruszenie :)
Muchy jeszcze nie opanowały świata, koniom łagodnie tylko falują ogony od czasu do czasu opędzające jakiegoś zbłąkanego owada. Tak, to zdecydowanie najpiękniejszy okres w roku...
Kończę więc pisaninę i idę na mój kamień napawać się tym widokiem, co by mi w sercu został do następnego maja :)))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz