sobota, 29 stycznia 2011

Kiedy chandra cię dopada


Nieraz, kiedy dzień krótki, a na dworze wiatr, zimnisko i błoto pod warstwą śniegu, dopada cię człowieku chandra i wściekły jesteś na cały świat, nic ci się nie chce, nic ci się nie udaje i w ogóle po prostu wszystko jest do kitu.

Ja na takie chwile mam sposób. Wychodzę z domu i staram się zauważyć w otaczającym mnie świecie jakiś piękny szczegół, porażająco cudowny drobiazg. Wtedy robię zdjęcie i wstawiam na bloga żeby podzielić się tą idealną, ulotną chwilą radości. Taki mam właśnie sposób na złe samopoczucie ostatnimi czasy.

Troszkę mnie właśnie smutność ostatnio ogarnęła i sfotografowałam sople zwisające z dachu dużej stajni. Co prawda od razu sąsiad mnie zdołował i zwrócił uwagę na to, że sople są tylko w jednej części dachu - tam gdzie wewnątrz nie ma stropu, no więc ze stajni wilgoć idzie do góry, paruje, ogrzewa dach i stąd te sople. Co za tym idzie krokwie wilgotnieją, szybko spróchnieją i dach w tym miejscu szlag trafi...

Sople są jednak piękne i nie będę się na razie przejmować stanem konstrukcji dachowej bo oszaleję!!!

A wy kochani, jaki macie sposób na zimową chandrę???

środa, 19 stycznia 2011

Biała dróżka



Widok na naszą "białą dróżkę" w stronę Leśnogóry



Widok naszej "białej dróżki" w stronę naszego domu

Ostatnio czytałam w pewnej książce o białych drogach Majów, które prowadziły do ich świątyń. Historia, którą poznałam dotyczyła dzielnej, młodej azteckiej dziewczyny, która szukała własnej tożsamości. Wychowywała się na wyspie poławiaczy pereł i obca jej była kultura Majów, a szczególnie te białe drogi, które w pewnym momencie stały się jej drogami.

Nie chcę broń boże sugerować analogii, bo nasza "biała dróżka", która jest w tytule posta nie prowadzi do miejsca kultu, tylko do naszego domu i niedługo zniknie, bo jest z lodu. Powstała ona z udeptanego przez nas i sąsiadów śniegu, którzy wędrujemy codziennie tą dróżką przez łąki i jest ona swojego rodzaju fenomenem, bo mimo dodatniej temperatury, która utrzymuje się już od dłuższego czasy prawie wcale nie stopniała i wygląda zjawiskowo na tle bagnistej łąki.

Dzieci chadzają tą dróżką i ich buty są czyściutkie i suchutkie. Mam natomiast w stosunku do "białej dróżki" podobnie jak Tonina - bohaterka powieści mieszane uczucia. Biała droga co prawda wygodną, ale dziwną i obcą dla kobiety z powieści się jawiła, dla mnie nasza biała dróżka natomiast dziwną i zjawiskową, ale do złamania moich starych kończyn mogącą doprowadzić się jawi, ha, ha, ha!

niedziela, 9 stycznia 2011

Zielone wspomnienie lata- Aukcja 2010








Ola zakrzyknęła: mamo! Ale zielono, ale pięknie!
Właśnie oglądałyśmy wczoraj zdjęcia, które Marta wreeeeszcie przywiozła. Pojechałyśmy sobie w niedzielny terenik we trzy: ja, Ola i Marta, a po powrocie szybciutkie wypuszczanie koni, ścielenie, woda i siano dla krowy, błyskawiczny obiadek w postaci rosołku z kaczuszki i hop do komputera oglądać zdjęcia.
A teraz wnioski z tej pełnej odświeżonych wrażeń sesji oglądania zdjęć "Aukcja 2010":
- Po pierwsze: wyłoniłyśmy Mistera obiektywu,a został nim Ordyniec
- Po drugie: stwierdziłam, że jeżdżą u nas konno napraaaawdę piękne dziewczyny!
- Po trzecie: małe na bosaka, na oklep są świetne
- Po czwarte: Marta Wa-wa mimo zielonych, słowiańskich oczu jest świetną córką Abdula
- Po piąte: Pilot całkiem nieźle prezentuje się w skoku i pod Anielą i pod Martą Mińsk i pod Martą Wa-wą.

A co wy na to????

piątek, 7 stycznia 2011

Ferie zimowe 2011 !!!



To zdjęcie nie pasuje za bardzo do tematu, ale nie mogłam siępowstrzymać z umieszczeniem go, bo Ola tak fajnie, poetycko je określiła: Szprota na swojej "lwiej skale"...



Pada śnieg,



Pada śnieg, pada śnieg, pada śnieg...

Ogłaszamy nabór na: Zimowy obóz przetrwania - ferie 2011 - 12-27 lutego. Zgłoszenia na blogu pod tym postem. Ilość miejsc ograniczona - tylko 5!!!

środa, 5 stycznia 2011

jesienne wspomnienie "babiego lata"





Kilka dni temu dostałam od Marka ( gospodarza "Chaty za wsią" do której rajdowaliśmy jesienią ) zdjęcia, które zrobił gdy eskortowaliśmy rajdowiczów z powrotem do Żarnówki. Już pisałam jak wielkie wrażenie wywarły na mnie wtedy miliardy nici babiego lata połyskujące w słońcu. Moje nieudolne zdjęcia aparatem z komóry nieudolnie oddawały urok "babioletnich" uroków i myślę, że nie wszyscy czytelnicy rozumieli moją wręcz pensjonarską egzalrację. Dlatego też pozwalam sobie pokazać zdjęcia zrobione przez Marka. Myslę, że teraz będzie więcej osób, które popadną w egzaltowany zachwyt

niedziela, 2 stycznia 2011

Szczęśliwego Nowego Roku



Sylwestrowe "dżagi"...



Ola szaleje z tatą



Ola Tomek i tata, tany, tany, tany!!!

Troszkę spóźnione, ale bardzo szczere życzenia ślę wirtualnie do Wszystkich. Wierzę, że Nowy 2011 rok będzie wspaniały i przyniesie Wszystkim wiele szczęścia, radości, a przede wszystkim M I Ł O Ś C I!!!

Powyżej nasza rodzinka bawi się na Sylwestra. Ada i Aniela balowały gdzieś w Wołominie.

wtorek, 21 grudnia 2010

Boże Narodzenie



Mimo tej moralizatorskiej gadki, którą byłam łaskawa umieścić poniżej, po prostu UWIELBIAM JAK DZIECIAKI CIESZĄ SIĘ Z CHOINKI!!!

Odkąd komuna padła i w sklepach towarów przybywało coraz więcej niektórzy, ci co ich na to stać mają "święta" na co dzień. Chodzi mi o święta w pojęciu: "super wyżerka oraz pycha słodkości i owoce południowe".

Komercjalizacja Świąt Bożego Narodzenia stała się tak wielka, że niektórzy ograniczają je niestety do otoczki czyli: żarcie, Święty Mikołaj,prezenty i choinka. Handlowcy chcą sprzedać świąteczne towary jak najszybciej i jak najwięcej, toteż wystawy bożonarodzeniowe pojawiają się na wystawach sklepowych już pod koniec listopada! Niektórzy ubierają choinkę już na dwa tygodnie przed świętami. Zewsząd bombardują nas reklamy i świąteczne piosenki.

Co roku przypominam moim dzieciom, że święta Bożego Narodzenia, to po prostu urodziny Jezusa Chrystusa, w tym roku będą 2010!!

Wszyscy w tym dniu cieszymy się, że ktoś taki jak Jezus się urodził i to nie tylko ludzie wierzący dlatego, że nauka Jezusa jest ponadczasowa i uczy czegoś, co w obecnym świecie jest deficytowe czyli "bezwarunkowej miłości, poświęcenia i pokory"...

Życzę Wszystkim Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!!!!