niedziela, 5 września 2010

Rajd do "Chaty za wsią"



Chata za wsią



Marek, Tomek i Minneapolis



Marek na Posyłce



Tomek na Minneapolisie, Marek na Posyłce i Agata na Ordonce

Marka i Wiolę poznaliśmy dobrych parę lat temu, na początku naszej działalności w Żarnówce. Któregoś dnia przywieźli do nas na jazdę swoją córkę Agatę.
Wiedziałam, że już Wiolę kiedyś widziałam. jej piękne, długie, jasne włosy przykuwają uwagę, miły uśmiech nie opuszcza jej twarzy...

Po kilku wizytach Wioli u nas doszłam, gdzie i kiedy ją widziałam, kiedy wiola wspomniała, że mają siedlisko za wsią Skarżyn, które jest ich oczkiem w głowie.
Któregoś dnia jeździliśmy po okolicy w poszukiwaniu ciągnika do kupienia. Ktoś dał nam namiary na Skarżyn. Nie znając okolicy błądziliśmy samochodem po bezdrożach, aż tu nagle zza lasku wyłoniło się bajkowe siedlisko, oddalone od wsi, okolone akacjowym ogrodzeniem z piękną bramą kryta strzechą. Gospodarstwo spowite było jesienną mgiełką, a wokół domu rósł sad tonący w różnobarwnych liściach. W ogrodzie pracowała para: młoda jasnowłosa, piękna kobieta i silny mężczyzna, za nimi bawiła się śliczna, mała dziewczynka. Jeszcze długo siedziałam w aucie z odwróconą głową patrząc na ten oddalający się obrazek, który utkwił mi głęboko w pamięci.

Przypadłyśmy sobie z Wiolą do gustu. Marek zaczął jeździć konno i 7 lat temu poprosił nas żebyśmy pojechali do "Chaty za wsią", aby konie uświetniły jego 50-lecie. Impreza była huczna, a Tomek skakał na Ordonce przez przeszkodę z krzeseł. Kilka zdjęć z tej imprezy publikuję powyżej.

Teraz u Wioli jest jeszcze piękniej. Na rajdy jesienne jeździmy do "Chaty za wsią" już od 5 lat. Zapraszamy więc na rajd, aby uczestnicy mogli się o tym przekonać naocznie jakie to niezwykłe miejsce, jacy gościnni są gospodarze i jakie czarodziejskie poczęstunki wyczarowuje Wiola. Termin ustaliłyśmy na 26 września - niedziela. Wyjazd z "Konika Polnego" o 11:00, przewidywany powrót na 17:00.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz