Małgosia chętnie przysiada do stolika i rozmawia z przybyłymi. Ma otwarty umysł i dużą wolę robienia czegoś dla ludzi. Urządza wieczorki poetyckie przy świecach, spotkania dla kobiet, można u niej również spotkać ciekawych ludzi, posłuchać o zamorskich podróżach, zobaczyć pokaz slajdów czy też brać udział w koncertach.
Takiego miejsca brakowało w Węgrowie. Małgosia to dla mnie pokrewna dusza, kobieta z pasją, która mimo przeciwności losu i nie zawsze pełnej sali trwa przy swoim i stoi na straży Herbarium jak dobry duch.
Pomyślałam, że może być to świetne miejsce na moje spotkanie autorskie "Rola pasji w życiu człowieka". Małgosia z chęcią podchwyciła temat i w Gazecie Węgrowskiej ukazała się wiadomość, ze 24 listopada o godzinie 18:00 odbędzie się spotkanie ze mną.
Serdecznie zapraszam również tych, którzy znają mnie i moją działalność. Będą mieli okazję poznać następną "Meg Ryan" :)))
Listopadowy widok z okien Herbarium :)
Wojownicy światła mają zawsze w oczach taki osobliwy blask.
OdpowiedzUsuńŻyją na świecie, stanowią część życia innych ludzi, rozpoczęli swoją ziemską podróż bez tobołków i bez sandałów.
Często bywają tchórzliwi i nie zawsze postępują tak jak trzeba.
Wojownicy światła cierpią z powodu nieważnych spraw, bywają małoduszni, czasem uważają, że nigdy nie uda im się dorosnąć, albo sądzą, że nie są godni błogosławieństwa, czy cudu.
Nie zawsze wiedzą, co właściwie robią na tym świecie i często spędzają bezsenne noce, myśląc, że ich życie nie ma wcale sensu.
Dlatego są wojownikami światła.
Ponieważ się mylą. Ponieważ zadają sobie pytania.
Ponieważ poszukują sensu i - z całą pewnością - kiedyś go odnajdą.
Czego wszystkim wojownikom z całego serca życzę:)