Bach ! Dzisiaj telefon ze związku, że nasze programowe klacze Posyłka i Pożoga muszą urodzić źrebięta do końca tego roku, a nie do kwietnia 2015 :(
No i oczywiście problemy organizacyjne od razu się pojawiły. Pan Grzesio sprzedał dwukonną przyczepkę i nie może po kobyły przyjechać. Kaśka i Paweł mają przyczepkę, ale bez przeglądu, a u innych znajomych rozchorował się koń i trzeba było go wieźć przyczepką do weta. W sumie dzisiaj kobyły nie pojechały, a czas ucieka :(
Jutro, najpóźniej w sobotę muszę załatwić transport ! I jeszcze ten mróz wyskoczył i wieź tu kobyły do ogiera, kiedy im miłość nie w głowie :( Znowu na zastrzykach się skończy.
Uruchamiam jednakowoż pozytywne myślenie i znajdę wyjście z sytuacji, na pewno :)
Posyłka i Pożoga zazwyczaj tylko o żarciu myślą, a w taką zimę to w szczególności, a tu do ogiera trzeba :p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz