czwartek, 28 kwietnia 2011

Nareszcie wiosna!


Pożoga i Parada - dwa łysielce


Ola w zawilcach


Pilot i Pankracy w wiosennym szoku



Pożoga i Posyłka z Paradą i Pierwiosną - już dawno, na kilka dni po urodzeniu źrebiąt


Ordonka, Ognista i Pizadora


Tego możecie być pewni bo oprócz żurawi, gęsi i bocianów zjawiły się jaskółki. Uwielbiam ten moment kiedy przylatują. Tyle życia dają swoim ruchu na podwórku!
Smutno nam tylko, bo Kluchon coś zachorzał...Mało je, dużo śpi i choć macha ogonem, to oczka ma smutne...
Chabeciny już na łąki wychodzą, choć partiami, a nie wszystkie naraz, bo jak porwą pastucha elektrycznego i w pola pójdą (dopiero co zasiane) to i nam i sąsiadom serca popękają!

środa, 27 kwietnia 2011

Spotkanie autorskiew w Lipkowie



Od lewej ja, Paweł stoi, Agnieszka, jej mały synek i mąż



Jeszcze raz z Agnieszką i jej rodzinką



Z Ulą i Asią - przemiłymi paniami plastyczkami. W dole żółte wory z chlebusiem dla naszych chabecinek!

Zdarzyła mi się ostatnio bardzo miła historia.Podjeżdża do bramy srebrny samochód i wychodzi z niego kobieta z dziećmi. W ręku trzyma zdjęcia.
- Szukamy kobiety z tych zdjęć - mówi do mnie.
Biorę z jej ręki zdjęcia i oczom nie wierzę! Na fotografiach Ewa lat 17 na klasowym obozie wędrownym!
Zerkam na kierowcę, no tak! To autor zdjęć, mój kumpel Paweł z liceum. Nie widzieliśmy się bagatelka 30 lat. Wymyślili z żoną, że zrobią mi takiego psikusa z tymi zdjęciami. Planowali przyjechać już dawno. Teraz się zmobilizowali, bo szukają miejsca na wakacje dla dzieci, no i są.
Spotkanie było bardzo miłe, a żona Pawła - Iza wpadła na myśl, żeby zrobić mi u nich w Lipkowie spotkanie autorskie z moimi książkami. Prowadzą Pracownię Artystyczną dla Dzieci "Sztuka i Ty".
Tak też się stało i tym razem ja ich odwiedziłam. Spotkanie było bardzo miłe,a później brałam również udział w "Dniach Ziemi" zorganizowanych przez Szkołę Podstawową w Babicach Starych. Tam Iza prezentowała swoja pracownię, a ja obozy jeździeckie w naszej stadninie i swoje książki.
Miłym akcentem był zbiórka suchego chleba dla naszych koni, którego nazbierał się caaały bagażnik samochodowy!!!!
Pod koniec imprezy Paweł zrobił mi następną niespodziankę. Zaprosił naszą młodszą koleżankę z liceum - Agnieszkę, z którą bardzo lubiłyśmy się w szkole. O mój Boże - prawie 30 lat. Okazało się, że Agnieszka ma swojego konia i niedługo będzie chciała kupic następnego! Zamierza się do nas zgłosić! Jak miło.
Dziękuje Pawłowi i Izie za miłe przyjecie i wielką pomoc. Na świecie słońce, ostatnio same pozytywne akcje, więc jest pięknie!!!!

niedziela, 24 kwietnia 2011

Wesołych Świąt Wielkanocnych

Mamiono nas perspektywą tropikalnych świąt, a tu nie za ciepło i w niedzielny poranek deszczyk pokropił. Może to i lepiej, bo atmosfera nie wielkanocna, a wakacyjna by była.
W każdym razie u nas wszystko odbyło się jak zwykle. Kurka wielkanocna odwiedziła nasz ogródek i jajka czekoladowe w prezencie zostawiła, a króliczek swoich podobizn z czekolady również nie poskąpił i w okolicy lasu dla dzieci je pozostawił.

Rodzinnie u nas bardzo w Koniku Polnym w te święta. Cały zestaw sześcioosobowy przy świątecznym stole zasiada, a miło i wesoło jest, że hej!!!

Jutro lany poniedziałek i Tomeczek na dziewczyny z wodą już się zastawia i planuje gdzie i na którą najpierw z wiaderkiem się rzuci...

Wszystkim znajomym i czytelnikom w imieniu swoim i rodzinki wszystkiego co najlepsze z okazji Świąt Wielkanocnych życzę!

wtorek, 19 kwietnia 2011

Płowa


http://www.youtube.com/watch?v=I6a8sjr954o - oto link do filmu na you tube. Warto zobaczyć jak druga w kolejności według urodzenia córka Posyłki wyrosła na konia skoczka, a jaki ruch w kłusie. No po prostu słów nie mam. Kawał kobyły, a poza tym ładna, z klasą i och i ach!!!
A kiedyś, dawno temu w 2005 roku było to takie słodkie maleństwo!

niedziela, 3 kwietnia 2011

Obozy jeździeckie lato 2011

Na początku zagadka historyczna
Co to za konie?


Terminy obozów w tym roku:

26.06 - 09.07 - już mało miejsc!!!!!
10.07 - 23.07 - uwaga, też robi się gęsto!
24.07 - 06.08
07.08 - 20.08 - też bardzo trzeba się śpieszyć z rezerwacją

Zapraszamy serdecznie!

Obecnie do jazdy mamy pięć klaczy: Posyłka, Pizadora, Pożoga, Ognista i Ordonka i trzy wałachy: Pilot, Pankracy i Potop.

Informacje o obozach w poście z dnia 16 czerwca 2009

Pierwiosna




Znów z opóźnieniem, ale się poprawie. 21 marca w pierwszy dzień wiosny posyłka ok godz. 21 wydała na świat śliczną klaczkę. mała jest większa i masywniejsza od Parady, maści gniadej, na głowie gwiazda ze strzałką, prawa tylna nóżka biała ze stawem pęcinowym.
W związku z dniem urodzin dostała imię - P I E R W I O S N A.
Teraz małe chodzą już z matkami po padoku i są bardzo dzielne. Dzisiaj Poska zaliczyła pierwszą jazdę po wyźrebieniu. Pierwiosna dzielnie jej cały czas towarzyszyła. Renatka dosiadająca Posyłki od czasu do czasu robiła przerwy co by mała mogła "zatankować".
Basia i Mania sprezentowały źrebaczkom kantarki. Parada już swój nosi. Na Pierwiosnę kantarek jest jeszcze za duży i nijak nie mogę go dopasować, ale w końcu się uda!

sobota, 19 marca 2011

P A R A D A



Wczoraj nad ranem przyszło na świat pierwsze źrebię Pożogi. Jest to gniada klaczka, która przejawia charakter mamy, czyli "jestem przyjacielem ludzkości, nic mnie nie rusza". Imię wybrał Tomeczek. Było to pierwsze jakie mu przyszło do głowy i po krótkiej naradzie rodzinnej stwierdziliśmy, że idealne.

Mała nazywa się PARADA, a jej "matką chrzestną" będzie pani Agnieszka Miłkowska - lekarz weterynarii z Mińska. Pani Agnieszka zoperowała Pożodze przepuklinę, co umożliwiło jej zostanie matką.

Parada przyszła na świat prawie 3 tygodnie przed tym kiedy jej oczekiwaliśmy. Może i dobrze, bo na pewno histeryzowałabym będąc przy porodzie. No bo Pożoga młoda, pierwszy raz się źrebi, i co to będzie, co to będzie...

A tak, zachodzę ja proszę was rano do Pożogi sypnąć jej owsa, a tu coś jasnego leży sobie w kącie. Najpierw zobaczyłam nogi i od razu myśl " poroniła", ale podchodzę bliżej, a tu źrebię suchutkie, wylizane i najedzone mówi mi: "dzień dobry"!