piątek, 2 kwietnia 2010

Miłe Prima Aprilis w wykonaniu Ordonki

"INFORMACJE O STADNINIE" post z dn. 18.05.09





Nowy mieszkaniec stadniny

Rano jak zwykle karmię konie. Najpierw rzucam krowie trochę siana, bo patrzy na mnie tymi swoimi wielkimi oczami jakby mówiła: „zaraz padnę z głodu i moje cielę w moim brzuchu też” Potem mała stajnia, a na końcu duża.
W pierwszej kolejności rzucam sianokiszonkę największemu łakomczuchowi – Pożodze… i nagle słyszę cichutkie rżenie Ordonki. To taki rodzaj rżenia, którym klacz rozmawia ze swoim dzieckiem. Odstawiam widły i spokojnie podchodzę do jej boksu, a tam, na samym środku leży suchutkie już źrebiątko. Ordonka patrzy na mnie badawczo, ale świetnie wie, że nie ma się czego obawiać z mojej strony.
Wchodzę do boksu. Małe podrywa się na nóżki, zaglądam mu pod brzuszek, nie jestem pewna, ale to chyba kobyłka, podnoszę do góry ogonek, małe płoszy się troszeczkę i podskakuje, ale tajemnica płci jest już wyjaśniona. Ordonka urodziła
k o b y ł k ę!!! Ciężar spadł mi z serca.
W zeszłym roku nasze dwie zaźrebione klacze urodziły ogierki, z ogierami zawsze jest problem. Co prawda Poranek i Pokłon to aniołki, ale już niedługo nie będzie ich można puszczać na pastwisko z resztą stada, bo poczują wolę Bożą…
Tak więc w tym roku od dwóch pozostałych zaźrebionych klaczy oczekiwaliśmy klaczek. Jedna już jest, czekamy na Ognistą, ale to co najmniej jeszcze trzy tygodnie. Do tego czasu pozostaniemy w błogiej nieświadomości.
Na razie powstał problem imienia: może Ofelia, albo Ochra może Ordżi a może Oprima, bo urodziła się w nocy w Prima Aprilis! Zobaczymy. Czekamy na propozycje, może ktoś wymyśli imię, które będzie do niej pasować. Mała jest cała gniada, tylko jedna tylna nóżka ma biała pęcinkę.
Na zdjęciach nowy mieszkaniec naszej stadniny.

1 komentarz: