sobota, 3 kwietnia 2010

Kurka Wielkanocna

"INFORMACJE O STADNINIE" - post z dn.18.05.09







Któregoś roku w Święta Wielkanocne obchodzę po porannym obrządku gospodarstwo. Zaglądam to tu to tam, aż tu nagle pod krzakiem porzeczki w sadzie widzę dziwo nie z tej ziemi. Właściwie jest to normalna kura, ale calutka malowana: w kropki, paski, wężyki, a wszystko to we wspaniałych kolorach tęczy...Myślę sobie: "Jak nic, tylko jest to KURKA WIELKANOCNA. Ptaki te pojawiają się w Wielkanocne Święta i są zwiastunami pomyślności i szczęścia w gospodarstwie. Pędzę więc do domu co sił w nogach po okruchy z placków świątecznych, które poprzedniego dnia z córkami piekłam. Wracam błyskawicznie pod krzak porzeczki i rzucam kurce świąteczny poczęstunek. Ta łypie na mnie to jednym, to drugim oczkiem, a potem gdacze cichutko i zaczyna dziobać okruchy. Pozostawiłam ją, aby w spokoju pożywienie spożyła i wróciłam do domu.
Opowiedziałam dzieciom o spotkaniu z kurką, te natychmiast pobiegły do ogrodu aby stworzenie to na własne oczy zobaczyć. Kurki jednak nie znalazły. Przyniosły zaś do domu kolorowe jajeczka, które kurka zniosła. W środku były całe z czekolady. Tego dnia dzieci znalazły jeszcze kilka gniazd kurki. Wszystkie były pełne czekoladowych jajeczek. Od tego wydarzenia kurka co roku w święta odwiedza naszą stadninę i znosi mnóstwo kolorowych jajeczek ku uciesze dzieci, ale i naszej również.

Z OKAZJI ŚWIĄT WIELKANOCNYCH ŻYCZĘ CAŁEJ MOJEJ RODZINIE, PRZYJACIOŁOM I WSZYSTKIM NASZYM GOŚCIOM I ZNAJOMYM WSZYSTKIEGO DOBREGO I COROCZNYCH WIZYT KURKI WIELKANOCNEJ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz