Czarownica Ewka swą starą szkapinę osiodłała, sakwy przykulbaczyła i ze zwinnością nastolatki konia dosiadła. Dzisiaj w pola i łąki rusza aby wiesiołka dwuletniego nazbierać i kwiatów jego na zimę ususzyć.
W niedalekim od domostwa Wiedźmy klasztorze mnisi olej z nasion wiesiołka tłoczą, którego właściwości ogólnie jako zioła wspaniałego na różne dolegliwości są znane. Czarownica olej ten od nich otrzymuje gdyż zbieractwem się zajmując wielkie ilości ziół wszelakich im dostarcza za co zapłatę właśnie w postaci oleum owego dostaje.
Żywotność, energię, zdrowy wygląd i zwinność dobremu odżywianiu i aktywności fizycznej Czarownica Ewka zawdzięcza ale też rozmaitych ziół stosowaniu pomiędzy którymi wiesiołek w pierwszych szrankach się znajduje.
Wiedźma swój tajemny przepis na "herbatki młodości" z suszonych kwiatów wiesiołka wynalazła i sekretną recepturę tylko w swojej głowie trzyma. Uchylę rąbka tajemnicy mówiąc, że kwiaty wiesiołka jedynie jedną część w naparze stanowią, a pozostałe części do innych ziół należą :) Ewka twierdzi, że największą moc herbatka posiada, gdy ziółka wodą ze źródła życia Mistrza Twardowskiego, które za chałupą Wiedźmy się znajduje są zalana i to przy pełni księżyca !
Jeśli zacni czytelnicy wiedzę o wiesiołku posiąść by chcieli to do wikipedyi odsyłam:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wiesio%C5%82ek
Towarzyszyłam Czarownicy Ewce w jej ziołowo-wiesiołkowej wyprawie i kilka roślin wiesiołka dwuletniego ze zbiorów Wiedźmy uwieczniłam, za co Wiedźma handel wymienny miłująca kilka porcji "Herbatki młodości" mi obiecała oraz flaszeczkę wody ze źródła życia Mistrza Twardowskiego :)))
wtorek, 15 lipca 2014
poniedziałek, 14 lipca 2014
Obozy jeździeckie w pełni :)
Dawno nie pisałam, a więc czas nadrobić :)
Na obozie jest teraz 6 dziewczynek, powiedziałabym, że optymalnie, bo każda ma własnego konia, jako, że nadających się pod wierzch dla dzieci mamy właśnie 6 sztuk.
Ślepaki jak co roku burzą nam szyki, ale walczymy dzielnie :) Wczoraj np odbyły się dwie jazdy w teren i jeszcze starczyło nam sił na Konkurs Fryzur Końskich.
Dziewczyny mają dzisiaj pomysł spać na słomie w stodole...zobaczymy co z tego wyniknie :p
Wieczorkiem robimy ognicho, na które zaprosiłyśmy już trochę dzieci. Mam nadzieję, że będzie wesoło, bo kiełbasa smaczna, a i drewna sporo :)))
Terenik w koniczynce :)
Matylda - zwyciężczyni w Konkursie Fryzur
Szanowna Komisja :)
Jazda na padoku
Julka przyjechała na obóz z Oprimą :)
Na obozie jest teraz 6 dziewczynek, powiedziałabym, że optymalnie, bo każda ma własnego konia, jako, że nadających się pod wierzch dla dzieci mamy właśnie 6 sztuk.
Ślepaki jak co roku burzą nam szyki, ale walczymy dzielnie :) Wczoraj np odbyły się dwie jazdy w teren i jeszcze starczyło nam sił na Konkurs Fryzur Końskich.
Dziewczyny mają dzisiaj pomysł spać na słomie w stodole...zobaczymy co z tego wyniknie :p
Wieczorkiem robimy ognicho, na które zaprosiłyśmy już trochę dzieci. Mam nadzieję, że będzie wesoło, bo kiełbasa smaczna, a i drewna sporo :)))
Terenik w koniczynce :)
Matylda - zwyciężczyni w Konkursie Fryzur
Szanowna Komisja :)
Jazda na padoku
Julka przyjechała na obóz z Oprimą :)
sobota, 5 lipca 2014
Współczesne zastosowanie gruszki na miedzy :) Liny TRX :p
O gruszkę dawniej boje w sądach toczono, o czym od Rzędziana w sienkiewiczowskim Ogniem i mieczem się dowiadujemy. Niedawno pisałam o niechcianych drzewach na miedzach, o uciążliwości jaka one stanowią przy współczesnej uprawie pola...
Sentyment do tych drzew mam jednak tak wielki, że postanowiłam zachęcić teraźniejszych obszarników do wstrzymania się od usuwania tych drzewek...
Otóż grusza na miedzy ma zastosowanie również obecnie, a to jako "minisiłownia" stanowiąc miejsce do mocowanie lin TRX :)))
Wtajemniczona zostałam ostatnio przez moje dziecię Anielkę cóż to zacz. Ćwiczenia te wymyślono na potrzeby amerykańskich żołnierzy, którzy musieli utrzymywać formę, a nie mogli zabierać przyborów do ćwiczeń. Używali więc liny od spadochronów, a w ćwiczeniach wykorzystywane było obciążenie własnego ciała :)
W TYM MIEJSCU APEL DO GOSPODARZY. cHYBA CHCECIE UTRZYMYWAĆ PIĘKNĄ SYLWETKĘ I TĘŻYZNĘ FIZYCZNĄ, OTÓŻ MOŻNA SOBIE UCZYNIĆ MAŁĄ PAUZĘ W ORANIU LUB SIANIU LIBO KOSZENIU I MYK , ZARZUCIĆ TRX NA GRUSZĘ NA MIEDZY I 15 MIN ĆWICZEŃ NA MIĘŚNIE BRZUCHA NP :P
Anielka opisuje tego typu ćwiczenia pod tym linkiem:
http://fitdevangel.blogspot.com/2014/06/moja-przenosna-siownia-czyli-trening-na.html
Miłej lektury :)))
Sentyment do tych drzew mam jednak tak wielki, że postanowiłam zachęcić teraźniejszych obszarników do wstrzymania się od usuwania tych drzewek...
Otóż grusza na miedzy ma zastosowanie również obecnie, a to jako "minisiłownia" stanowiąc miejsce do mocowanie lin TRX :)))
Wtajemniczona zostałam ostatnio przez moje dziecię Anielkę cóż to zacz. Ćwiczenia te wymyślono na potrzeby amerykańskich żołnierzy, którzy musieli utrzymywać formę, a nie mogli zabierać przyborów do ćwiczeń. Używali więc liny od spadochronów, a w ćwiczeniach wykorzystywane było obciążenie własnego ciała :)
W TYM MIEJSCU APEL DO GOSPODARZY. cHYBA CHCECIE UTRZYMYWAĆ PIĘKNĄ SYLWETKĘ I TĘŻYZNĘ FIZYCZNĄ, OTÓŻ MOŻNA SOBIE UCZYNIĆ MAŁĄ PAUZĘ W ORANIU LUB SIANIU LIBO KOSZENIU I MYK , ZARZUCIĆ TRX NA GRUSZĘ NA MIEDZY I 15 MIN ĆWICZEŃ NA MIĘŚNIE BRZUCHA NP :P
Anielka opisuje tego typu ćwiczenia pod tym linkiem:
http://fitdevangel.blogspot.com/2014/06/moja-przenosna-siownia-czyli-trening-na.html
Miłej lektury :)))
piątek, 4 lipca 2014
Wybory na Miss po 50ce ...zmiany, ale trwam :)
Wybory na Miss po 50 ce trwają, choć niejedna z pań straciła już cierpliwość, chęci i wiarę. Trochę się porobiło, bo wola wygranej u niektórych kandydatek była tak wielka, że uciekały się do oszustw w głosowaniu...
W związku z tym zostało wyłączone głosowanie na stronie misspo50ce.pl, a jego kontynuacja odbywa się przez lajkowanie postów z profilami kandydatek na fp miss po 50ce na fb
Wszystkie my kandydatki uważamy, że najważniejsza jest idea projektu czyli walka z wykluczeniem pokolenia 50+, integracja międzypokoleniowa, praca z młodzieżą itd, ale konkurs trwa i dobrze by było gdyby do finału dostały się odpowiednie osoby !!!! :)
Tak więc moi kochani czytelnicy proszę o:
1. Polubienie strony miss po 50 ce na fb
2. Polubienie mojego profilu, który jest w poście na tej stronie. Niestety należy go odszukać. Profile kandydatek są w postach w kolejności alfabetycznej ale wg imion, więc ja na E. NIE TRAĆCIE CIERPLIWOŚCI, ODSZUKUJE SIĘ SZYBKO :)))
3. Jeżeli ktoś ma chęć, to może jeszcze polubić zdjęcia w tym poście
U MNIE W DOMU INTERNET NA RAZIE NIE DZIAŁA, WIĘC KAMPANIĘ WYBORCZO - INFORMACYJNĄ PROWADZĘ Z BIBLIOTEKI W GRĘBKOWIE
Dotychczasowe głosy ze strony nie przepadają, tylko zsumują się z lajkami. Miałam ich już ponad 630, ale to nie wystarczy aby przejść dalej.
Proszę więc o pozostanie moimi zwolennikami i przeprowadzenie działania: 1,2,3 :)))
Pozdrawiam serdecznie wszystkich - wierzę w pozytywną energię, Kobiece Kręgi i Dobre Czarownice. Informujcie o projekcie i fundacji przy projekcie znajomych. To szczytny cel móc pomagać ludziom 50+
W związku z tym zostało wyłączone głosowanie na stronie misspo50ce.pl, a jego kontynuacja odbywa się przez lajkowanie postów z profilami kandydatek na fp miss po 50ce na fb
Wszystkie my kandydatki uważamy, że najważniejsza jest idea projektu czyli walka z wykluczeniem pokolenia 50+, integracja międzypokoleniowa, praca z młodzieżą itd, ale konkurs trwa i dobrze by było gdyby do finału dostały się odpowiednie osoby !!!! :)
Tak więc moi kochani czytelnicy proszę o:
1. Polubienie strony miss po 50 ce na fb
2. Polubienie mojego profilu, który jest w poście na tej stronie. Niestety należy go odszukać. Profile kandydatek są w postach w kolejności alfabetycznej ale wg imion, więc ja na E. NIE TRAĆCIE CIERPLIWOŚCI, ODSZUKUJE SIĘ SZYBKO :)))
3. Jeżeli ktoś ma chęć, to może jeszcze polubić zdjęcia w tym poście
U MNIE W DOMU INTERNET NA RAZIE NIE DZIAŁA, WIĘC KAMPANIĘ WYBORCZO - INFORMACYJNĄ PROWADZĘ Z BIBLIOTEKI W GRĘBKOWIE
Dotychczasowe głosy ze strony nie przepadają, tylko zsumują się z lajkami. Miałam ich już ponad 630, ale to nie wystarczy aby przejść dalej.
Proszę więc o pozostanie moimi zwolennikami i przeprowadzenie działania: 1,2,3 :)))
Pozdrawiam serdecznie wszystkich - wierzę w pozytywną energię, Kobiece Kręgi i Dobre Czarownice. Informujcie o projekcie i fundacji przy projekcie znajomych. To szczytny cel móc pomagać ludziom 50+
środa, 2 lipca 2014
Moja przygoda z miss po 50ce trwa :)
Kochani Czytelnicy !
Biorę udział we wspaniałym projekcie , który ma na celu promocję i obronę przed wykluczeniem kobiet po 50 roku życia :)
Tytuł projektu jakże przewrotny MISS... Nie chodzi tu o wybory "najpiękniejszego ciała" tylko najpiękniejszej osobowości :)))
Póki co idzie mi nie tak źle i wg sondaży do półfinału na dzisiaj wchodzę :) Ale półfinał dopiero będzie i tu moja gorąca prośba o oddanie na mnie głosu do 28 lipca :)
Podaję link do głosowania:
http://misspo50ce.pl/portfolio/ewa-szadyn/
Projekt powstał z pomysłu Kasi Czajka, która znalazła sposób na siebie właśnie po 50tce. Kasia jest również głównym organizatorem projektu. Zainteresowanych bliższym poznaniem projektu zapraszam na:
http://misspo50ce.pl/
oraz na fp projektu:
https://www.facebook.com/misspo50ce?fref=ts
Przy projekcie powstała również fundacja, która będzie pomagać kobietom 50+ w realizacji swoich pomysłów oraz dotychczasowych działań :)
Bardzo proszę o zapoznanie się również z wydarzeniem, które utworzyłam na fb związanym z głosowaniem na mnie. Jest tam wiele informacji o mojej skromnej osobie :) :
https://www.facebook.com/events/496198357147846/?fref=ts
oraz na bloga moich córek:
http://fitdevangel.blogspot.com/2014/06/gosuj-na-nasza-mame-w-konkursie-miss-po.html
Pozdrawiam wszystkich Czytelników
Ewa Szadyn
Biorę udział we wspaniałym projekcie , który ma na celu promocję i obronę przed wykluczeniem kobiet po 50 roku życia :)
Tytuł projektu jakże przewrotny MISS... Nie chodzi tu o wybory "najpiękniejszego ciała" tylko najpiękniejszej osobowości :)))
Póki co idzie mi nie tak źle i wg sondaży do półfinału na dzisiaj wchodzę :) Ale półfinał dopiero będzie i tu moja gorąca prośba o oddanie na mnie głosu do 28 lipca :)
Podaję link do głosowania:
http://misspo50ce.pl/portfolio/ewa-szadyn/
Projekt powstał z pomysłu Kasi Czajka, która znalazła sposób na siebie właśnie po 50tce. Kasia jest również głównym organizatorem projektu. Zainteresowanych bliższym poznaniem projektu zapraszam na:
http://misspo50ce.pl/
oraz na fp projektu:
https://www.facebook.com/misspo50ce?fref=ts
Przy projekcie powstała również fundacja, która będzie pomagać kobietom 50+ w realizacji swoich pomysłów oraz dotychczasowych działań :)
Bardzo proszę o zapoznanie się również z wydarzeniem, które utworzyłam na fb związanym z głosowaniem na mnie. Jest tam wiele informacji o mojej skromnej osobie :) :
https://www.facebook.com/events/496198357147846/?fref=ts
oraz na bloga moich córek:
http://fitdevangel.blogspot.com/2014/06/gosuj-na-nasza-mame-w-konkursie-miss-po.html
Pozdrawiam wszystkich Czytelników
Ewa Szadyn
wtorek, 17 czerwca 2014
Z apteczki Czarownicy Ewki - CZARNY BEZ :)
Pamiętam smak soku z kwiatów czarnego bzu z mojej licealnej młodości. Któregoś dnia wybrałam się na rowerze do mojej koleżanki Zośki. Było gorąco jak diabli, a zośka mieszkała na czwartym piętrze bez windy. Pozostawienie roweru na dole nawet zamkniętego na kłódkę w tamtych czasach groziło znalezieniem samego łańcuch, więc zatargałam moją damkę na samą górę i kiedy dzwoniłam do drzwi, byłam na skraju wyczerpania fizycznego :p
Mama Zośki natychmiast obdarowała mnie płynem chłodzącym w postaci soku z kwiatów czarnego bzu właśnie, którego smaku nie zapomnę i który postawił mnie na nogi :) Sok był słomkowego koloru, o delikatnym smaku i przyjemnym zapachu, byłam uratowana.
Kiedy sprowadziliśmy się do Żarnówki - Anielka wtedy 10-letnie dziecię zarządziła zbieranie kwiatów bzu, ale nie na sok tylko na suszenie i herbatkę. Bez suszyłyśmy na strychu nad dużą stajnią, a herbatkę popijaliśmy wszyscy w zimowe wieczory.
Zaniedbałam suszenie kiatów bzu, ale jak na starość zostanę prawdziwą Czarownicą Ewką, to jestem przekonana, że zielarstwo mnie opęta całkowicie :)
Fajnie jest zrobić też sok z owoców czarnego bzu, naleweczkę albo winko, mniam :)
A o wspaniałych właściwościach czarnego bzu przeczytacie tuutaj:
http://polki.pl/odzywianie_artykul,10012120.html
No i właśnie się dowiedziałam, że dawnymi czasy : "Zwykli ludzie otaczali czarny bez
czcią do tego stopnia, że nigdy nie używali jego drewna do palenia w piecu. Za uszkodzenie krzewu można było nawet stracić życie!"
Na zdjęciu jeden z naszych krzewów czarnego bzu. Ten rośnie za dużą stajnią :)
Mama Zośki natychmiast obdarowała mnie płynem chłodzącym w postaci soku z kwiatów czarnego bzu właśnie, którego smaku nie zapomnę i który postawił mnie na nogi :) Sok był słomkowego koloru, o delikatnym smaku i przyjemnym zapachu, byłam uratowana.
Kiedy sprowadziliśmy się do Żarnówki - Anielka wtedy 10-letnie dziecię zarządziła zbieranie kwiatów bzu, ale nie na sok tylko na suszenie i herbatkę. Bez suszyłyśmy na strychu nad dużą stajnią, a herbatkę popijaliśmy wszyscy w zimowe wieczory.
Zaniedbałam suszenie kiatów bzu, ale jak na starość zostanę prawdziwą Czarownicą Ewką, to jestem przekonana, że zielarstwo mnie opęta całkowicie :)
Fajnie jest zrobić też sok z owoców czarnego bzu, naleweczkę albo winko, mniam :)
A o wspaniałych właściwościach czarnego bzu przeczytacie tuutaj:
http://polki.pl/odzywianie_artykul,10012120.html
No i właśnie się dowiedziałam, że dawnymi czasy : "Zwykli ludzie otaczali czarny bez
czcią do tego stopnia, że nigdy nie używali jego drewna do palenia w piecu. Za uszkodzenie krzewu można było nawet stracić życie!"
Na zdjęciu jeden z naszych krzewów czarnego bzu. Ten rośnie za dużą stajnią :)
poniedziałek, 16 czerwca 2014
Co babcia i dziadek śpiewali, kiedy byli mali :))))
Kilka dni temu dostałam przemiły telefon od starszej pani będącej autorką zbioru piosenek z nutami, do którego dołączone są dwie płyty. Śpiewnik nazywa się "Co babcia i dziadek śpiewali, kiedy byli mali". Starsza pani nazywa się Katarzyna-Zachwatowicz-Jasieńska. Zadzwoniła aby dowiedzieć się ode mnie o pewien adres, który jak wyczytała z internetu, jest mi znany.
Rozmawiałyśmy dłuższy czas nie tylko o piosenkach, ale i o historii, szczególnie tej sfałszowanej albo tej, która nie ma dowodów i nie ma jak jej naprostować.
Dzisiaj listonosz przyniósł mi przesyłkę od pani Katarzyny, a okazał się nią właśnie zbiór piosenek. Byłam bardzo wzruszona, gdy odnalazłam wśród nich wiele melodii znanych mi od mojej mamy, ale i z przedszkola :)))
Między nimi tekst mojej ukochanej pioseneczki:
ROSNĄ SOBIE KWIATKI
Rosną sobie kwiatki na łace, na łące,
maki, chabry i goździki pachnące.
Nazbieramy kwiatków, kwiateczków, kwiateczków,
nasplatamy, nazwijamy wianeczków.
Zaniesiemy mamie te dary, te dary,
uściskamy, upieścimy bez miary.
A jeszcze dodam, że nie wiedziałam iż autorką tekstu jest Jadwiga Chrząszczewska, a muzykę napisała Felicja Ginejko
Książeczkę polecam przedszkolom i dzieciom nauczania początkowego :) SUPER !!!!
Rozmawiałyśmy dłuższy czas nie tylko o piosenkach, ale i o historii, szczególnie tej sfałszowanej albo tej, która nie ma dowodów i nie ma jak jej naprostować.
Dzisiaj listonosz przyniósł mi przesyłkę od pani Katarzyny, a okazał się nią właśnie zbiór piosenek. Byłam bardzo wzruszona, gdy odnalazłam wśród nich wiele melodii znanych mi od mojej mamy, ale i z przedszkola :)))
Między nimi tekst mojej ukochanej pioseneczki:
ROSNĄ SOBIE KWIATKI
Rosną sobie kwiatki na łace, na łące,
maki, chabry i goździki pachnące.
Nazbieramy kwiatków, kwiateczków, kwiateczków,
nasplatamy, nazwijamy wianeczków.
Zaniesiemy mamie te dary, te dary,
uściskamy, upieścimy bez miary.
A jeszcze dodam, że nie wiedziałam iż autorką tekstu jest Jadwiga Chrząszczewska, a muzykę napisała Felicja Ginejko
Książeczkę polecam przedszkolom i dzieciom nauczania początkowego :) SUPER !!!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)