piątek, 6 lipca 2012
Poranne jazdy na łące
Okazało się, że ślepaki najmniej atakują na dopiero niedawno skoszonej łące. Zebraliśmy 76 kul sianokiszonki, hura! Akcja była bardzo skomplikowana, ale zakończyła się sukcesom. Wielkie podziękow
ania należą się naszym bardzo życzliwym sąsiadom - Olędzkim. Wiesław skosił jedną łąkę, a Zygmunt drugą. Bez ich pomocy trawę kosilibyśmy dopiero teraz, bo ciągnik był popsuty. Trawa zebrana jak to się wyraził Wiesiek, w skali pięciopunktowej jest na czwórkę, dzisiaj byłaby na dwójkę, a więc jeszcze raz: Serdeczne dzięki sąsiedzi!
Panny jeżdżą więc konno o 7 rano. Jest już gorąco i odkryliśmy nowy rodzaj żółtych much z dużymi głowami, które atakują konie. Jazda jest jednak znośna. Wieczorne jazdy są o 20:30, ale już w towarzystwie komarów :(
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz