Obecnie nasze stadko liczy 8 gniadych i 2 siwe konie. Już dawno wszyscy zauważyliśmy, że bardzo często (można to było obserwować jak mieliśmy 5 siwków) gniade pasą się z gniadymi, a siwe z siwymi, podobne trzyma się z podobnym. One to wiedzą, mówię wam.
Siwe świetnie czują, że są inne. Kiedy mieliśmy w stadzie siwego ogiera - Minneapolisa widzieliśmy, że koń zawsze tarza się w błocie kiedy tylko miał na to okazję. Młodsze dzieci mówiły wtedy, że robi tak, bo chce być brązowy - taki jak inne :)
Może rzeczywiście coś w tym jest. Jasna plama jest widoczna z daleka i drapieżnik może ją łatwo wypatrzeć. Ogier chcąc chronić swoje stado tarzał się więc w błocie, tak jakby przywdziewając maskującą panterkę, ha, ha, ha ! Powiecie, ale teraz nie ma żadnych drapieżników! Otóż, muszę wam powiedzieć, że konie o tym nie bardzo wiedzą. W głowach siedzi im cały czas wiedza przekazana przez dzikich przodków i dla nich "wilk" istnieje. Widzą go nawet w postaci fruwającej za krzakiem folii...
Na zdjęciu same gniadosze. Siwe posilały się obok "nowego domu" :)
Pamietam jak Minneapolis caly czas się tarzał w błocie ! A najgorsze było go potem doczyścić ! :)
OdpowiedzUsuńgniade są ładniejsze :)
OdpowiedzUsuńSiwe pasają się z siwymi a gniade z gniadymi? Kurcze..nie miałam pojęcia, że tak jest. Ale to fascynujące, jakie idealne odzwierciedlenie świata ludzi!
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńCałe szczęście natura jest mądrzejsza od Nas i nie pozwoli na skrzywdzenie swoich podopiecznych ;). Znajdzie miejsce dla każdego zachowując przy tym równowagę :)
Konie są śliczne i wyglądają na zadbane :) Powodzenia :)
Pozdrawiam, M.
Swiat koni jest niesamowity - zagadkowy i tajemniczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam O.
Tak, Minek się tarzał i zgadzam się, że gniade są najładniejsze :)))
OdpowiedzUsuń