poniedziałek, 28 czerwca 2010

Wakacje, huraaaaa!!!!



No i są świadectwa, jest promocja do II klasy, wakacje!!!!!!



Nasza brama wjazdowa zapraszająca w gościnne progi Konika Polnego"



Nasze przyjazne rumaki



Nasz dom, który zaprasza niestety przekwitłym już teraz jaśminem w swoje gościnne progi



Rozpoczęło się uzależnianie naszych koni przez obozowiczów min od czekoladowych kulek zbożowych

Każde chyba dziecko po dostaniu świadectwa wydaje z siebie taki, albo podobny okrzyk jak w tytule posta. No więc nareszcie wakacje 2010 rozpoczęły się. Miałam szalony pomysł, aby w "noc świętojańską" sprosić panny ze wsi i rzucać wianki na wodę, ale w natłoku spraw w tym roku mi się to nie udało, a między innymi stało się to przez wakacje, bo pochłonęły nas przygotowania.
W naszych gościnnych progach pojawili się uczestnicy pierwszego obozu jeździeckiego. W związku z tym z domownikami mam 15 "gęb" do wyżywienia i trzy jazdy konne w ciągu dnia do przeprowadzenia. Siedzę głównie w kuchni, albo na padoku i tak będzie do 30 sierpnia...
Zdaje się, że w związku z tym trochę zaniedbam bloga, ale kiedy tylko będę miała chwilkę, to na pewno coś napiszę.