czwartek, 8 września 2011

Gdzie jest "Panienka z okienka"



Dzisiaj chciałam odwiedzić moich rodziców, ale nie było ich w domu. Mama powiedziała mi, że Ada jest w domu, ale śpi, bo późno wróciła więc najlepiej będzie jeżeli wydrę się pod oknem, ponieważ Ada nie ma w zwyczaju odbierać telefonów.
No więc wydzieram się:
- Adaa, Adaaa!!
Pracujący obok robotnicy przepychający rynny czy coś w tym rodzaju na to:
- Może pomóc, obudzimy tego Adama!
Ja:
- To nie Adam tylko Ada, bardzo ładna blondyneczka, moja córka - śpioch!
Robotnicy:
- Tym bardziej zrobimy to z przyjemnością!
Ja:
- Na prawdę, podjadą panowie samochodem i podjadą na piętro tym podnośnikiem?!
Robotnicy:
- No pewnie!
Ja:
- A mogę panom zrobić zdjęcie?
Robotnicy:
Promienny uśmiech
W międzyczasie Ada obczaiła co się święci i dzwoni do mnie z tekstem:
- Mama, co ty wyprawiasz, jak zwykle świrujesz!
Ja:
- Ada, no wyjrzyj, miej w sobie jajo!
Ada:
- O nie, nigdy!
No i nie wyjrzała mimo, że chłopaki przybyli pod okienko i stukają, pukają wyjdź panienko...