sobota, 24 kwietnia 2010

A może OPLAMA?




Wczoraj Ognista pierwszy raz po porodzie wyszła z małą na pastwisko, czyli na klomb z trawą przed domem. Soczysta trawa aż się prosiła aby ją pałaszować. Ordonka i Ognista rzuciły się na wiosenny smakołyk. Ordonka "młóciła" trawę nie odrywając pyska od ziemi przez godzinę. W obawie przed kolką sprowadziłyśmy je z Olą do stajni po 1,5 godziny.

W międzyczasie przyszło mi do głowy, że małą można nazwać Oplama, bo pod prawym okiem ma ciemną plamę, później gdy oswajałam ją z dotykiem, już w boksie, zauważyłam, że ciemna plama spowodowana jest łzawieniem, ale może jednak takie imię. Fajnie razem brzmi Oprima i Oplama... Z drugiej zaś strony źrebie jest z natury ostrożne i uważne, a więc może Ostrożna?
Kochani, czekamy na propozycje i zapraszamy do odwiedzania nowych i starych mieszkańców naszej stadniny.

1 komentarz:

  1. Plama od łez??Nieee!!Coś optymistyczniejszego na imię dla małej konisi poproszę!!!


    OMEYA

    OdpowiedzUsuń