sobota, 28 lipca 2012

Orinoko jest już w swoim nowym domu :)

Przed wyjazdem, ok 22 Tomek ją jeszcze rozczyszczał - poszło śpiewająco - kobyła stała jak stara, a potem weszła jak stara za mną do przyczepki, a potem pojechała do Krakowa w przyczepce jak stara ;) To na prawdę bardzo mądra klacz. Nowi właściciele będą mieli z niej pociechę :)
Po przyjeździe na miejsce została wpuszczona do dwóch pozostałych koni, które natychmiast zdominowała i stała się przewodniczką stada :)



Ostatnia przejazdzka na Orinoko,w towarzystwie Tomka na Posyłce 


po przejażdżce nagroda musi być


 Pedicure przed wyjazdem




Orinoko w przyczepie

Tomek żegna Orinoko


Oszin stoi teraz na jej miejscu, a na miejscu Oszin cały szczęśliwy stanął Panki. Zdjęcia wrzucę jak wróci Tomek czyli pewnie dopiero w poniedziałek!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz