środa, 16 stycznia 2013

Kolejna "Meg Ryan"

Dzisiaj odwiedziłam w Mińsku Beatkę, której obrazki ilustrują moją drugą książeczkę o Stefci. Beatka założyła pracownię plastyczną w zabytkowej kamienicy na ulicy Warszawskiej. Miejsce jest bardzo klimatyczne, urządzone ze stylem i smakiem. Urządzane są tu różne warsztaty np lepienia z gliny.
Kiedy poznałam Beatę myślałam, że ma z 18 lat, a tu okazało się, ze to taki fenotyp i że córkę ma w gimnazjum ( a było to 4 lata temu!).
Łączy nas to, że mamy pasję w życiu, której oddajemy się bez reszty i konie, których ja mam kilkanaście, a Beata tylko jednego ale za to ukochanego - karego Dragona, który jest jej natchnieniem i wytchnieniem w codziennych kłopotach.
Miałyśmy dzisiaj umówione spotkanie w Starostwie w sprawie dofinansowania dodruku naszego wspólnego dzieła, którym jest 2 część Stefki. Nie poszło tak świetnie jak w moim rodzinnym starostwie, ale panie były bardzo miły i obiecały, że popracują nad tym tematem.
Mamy szalony plan żeby urządzić w pracowni Beaty moje spotkanie autorskie. Jestem pewna, że będzie świetnie.
Póki co zapraszam w imieniu Beaty na "Targi sztuki". Zaproszenie poniżej :)


1 komentarz:

  1. Witam,
    To kiedy to spotkanie autorskie? Chętnie wpadnę, tym bardziej, że chciałem zobaczyć to, co wyczarowała Beata.

    OdpowiedzUsuń